[...] ze raczej srednio bo mam tendencje do tycia niestety 2. moja grupa krwi to "A" Rh+ 3. nie liczac teraz tej niby masy to raczej byla to typowo wysokobialkowa dieta ( bazowalam na piersiach, rybach, jajkach, platkach owsianych,ryzu, kaszy, oleju MCT, oleju lnianym i warzywach) 4. i jak najbardziej jestem w stanie nosic ze soba [...]
Na szczęście po 3 dniach wyleczyłem się :) Dzisiaj poleciał trening na petardzie ;) Dzisiejszy trening (nogi): Uda: 1) Przysiady ze sztangą na barkach, siłowo, dwie serie wprowadzające - 60 kg, 80 kg Serie robocze: 100 kg x 12, 120 kg x 8, 140 kg x 6, 160 kg x 5, 170 kg x 2, drop set: 100 kg x 10, 80 kg x 10, 2) Wypychanie na suwnicy: 200 kg [...]
[...] wpadają takie larytasy jak pieczona karkówka więc to może być przyczyną :-) Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej i będę mógł bez problemów skatować plecy :) Dzisiejsza dieta: 1 posiłek: jajka sadzone 5 szt. + chleb razowy 150 gram + sałatka warzywna 150 gram. 2, 3 posiłek: kurczak pieczony, warzywa pieczone, ziemniaki, ciasto na deser - nie [...]
Trening: Dzisiaj z racji AMP w 3boju siłowym, w których startuję w sobotę w Katowicach, lekki trening + cardio Trwa walka ze zbiciem wagi i to się udało bo dzisiaj na wadze około 12.00 widniało 74 kg - więc limit zrobiłem :) Podciąganie na drążku na spokojnie, szeroko, nachwytem 4 x 15, Wiosłowanie na maszynie, 60 kg x 15 x 4, Uginanie [...]
[...] nastepnie znowu cwiczyl wieczorem o 9, po jakims czasie wrzucil zdjecia na forum i wszystkich zatkalo a tak naprawde to on raz zjadl mete, i byl pare razy na silce dieta od BL wytartl sobie dupe bo akurat mial srake po kebabach do tego jak napisalem w temacie pozegnalnym haxa zeby tych d****nych swieczek internetowych nie robic ,to on [...]
24/07 Zaczynamy nietypowo – od środka tygodnia, ale tak akurat udało się nam ogarnąć, a i obojgu ciężko już tak nic nie robić w kierunku sportowym, bo dni spędzamy ciągle aktywnie. Czy to jeżdżąc po sklepach, czy to spotykając się ze znajomymi i takie tam, dzisiejszy dzień wyjątkowo do takich nie należał, przynajmniej dla mnie – wstałem o [...]
26/07 W nocy ciężko o sen – mamy od kilku dni kota, przeszedł już etap chowania się po kontach i zabrał się za rozrabianie, więc pół nocy biegał, skakał i nie dał spać. Wcześnie rano pobudka, szybka kawa i praca, w przerwie wyczaiłem, że dziś premiera Wolverine, więc po południu skoczyliśmy do kina...sam film niestety rozczarował, trochę [...]
28/07 W zasadzie cały dzień na pracy, poza godzinnym wypadem na obiad. Przygotowuję rozpiski i przeglądam ofertę szkoleń na nowy sezon, kilka ciekawych wyhaczyłem, jak fundusze pozwolą – będę tam. :-) W czasie przerw w pracy FM 2005, niesamowita frajda popykać sobie piłkarzami z tamtych lat. :-D Trening: Wolne. Dieta: Dzień zaczęty smakiem [...]
1/08-2/08 A tak ciekawa historia. %-) Nakupiłem 15 puszek mleka kokosowego w biedronce,chwilę później zrobiłem zupę kokosową, z mleka kupionego dwa dni wcześniej, a jeszcze chwilę później po owej zupie– rzygałem i lało się ze mnie strumieniami przez całą noc, a kolejny dzień i w zasadzie jeszcze dziś zwijałem się bólu, to samo w nocy dopadło [...]
5/08 Pobudka koło 10, chwila pracy, trening. Po treningu pojechaliśmy na chwilę na plażę, ale ludzi więcej niż na promocji w lumpeksie, więc poleżeliśmy 30min i pojechaliśmy na obiad. W domu praca, potem serial – AHS wciągnął nas całkiem mocno i już kończymy powili sezon. :-D Przed chwilą Ikea – jutro w końcu montują nam kuchnię, więc byliśmy [...]
16/08 Odsypianie, trening, praca to tak w skrócie. Szukając nowego serialu do oglądania sięgnęliśmy po starą, polską klasykę – Ekstradycja . Oglądałem jak byłem mały, więc nic już nie pamiętam ,a ogląda się fajnie, mimo że gra większości aktorów nie powala. %-) Trening: Pominąłem zaległości, które wyszły w tym tygodniu i poleciałem zgodnie z [...]
17/08 Dzień bardzo słoneczny i upalny, więc już z samego rana pojechaliśmy na plażę, poleżeliśmy ok 3h, po powrocie posiłek i wypad do likwidowanego sklepu meblowego(-50 % na wszystko), gdzie akurat upatrzyliśmy sobie wcześniej kanapę, niestety już jej nie było, ale gdyby nie to nie znalazłbym w Bomi promocji o której pisze niżej. %-) Po [...]
27/08 Ciężki dzień, praktycznie 24 godziny bez snu – w autokarze bardzo kiepskie warunki, więc tylko Ela trochę pospała, ja jedynie lekko drzemałem. W Budapeszcie byliśmy o 7 rano i przez 9h w zasadzie ciągle na nogach – najpierw z przewodnikiem, potem podczas czasu wolnego i zakupów. Do Polski wróciliśmy po północy, popracowałem nieco i spać. [...]
na redukcji przed samymi zawodami mialem syrop karmelowy i dawal rade, bardzo fajny do kawy, omletow. Sos barbecue bez rewelacji, ale ostatnie 2 tygodnie przed startem dieta byla mega jalowa wiec mnie ratowal i smakowal :)
22.09 Niedziela jak to niedziela. Oboje jesteśmy w domu, więc czas spędzony głównie przed telewizorem. Trening: Wolne. Mam strasznie skatowane barki, jak do jutra się nie poprawi ciężko widzę robienie przysiadów w takim stanie. Dieta: Na obiad dojedliśmy wczorajszą wątróbkę z ryżem. Dalej omlety z mozzarellą, pleśniowym i borówką, zjadłem [...]
23.09 Po formacie zainstaowałem w nocy FM, więc trochę posiedziałem przy tym, a że spać nie mogę to akurat. Pobudka po 10, praca, w 3h się uwinąłem, zrobiło się nieco nudno, więc odpaliłem Xboxa i pograłem trochę w UFC, niestety – znowu wciąga, dlatego nie mogę tego robić za często. :-P Około 17tej trening, teraz praca i serial. Trening: [...]
24.09 Dzień jak co dzień, praca i UFC, które wciągnęło po raz kolejny. Niestety muszę odpuścić szkoleniew ten weekend – o ile na samo szkolenie bym kasę miał, to dojazd, nocleg, wyżywienie już mnie nieco przerasta, także zrobię dwa z cyklu trzech, a brakujące dorobię w kolejnym terminie, ewentualnie zrobię tylko jedno -w drugi weekend [...]
02.10 Nie spałem praktycznie całą noc, więc cały dzień ogólnie zmarnowany, nic szczególnego poza praca nie zrobiłem, a i z tą wyrobiłem się dopiero przed chwilą na czysto. Teraz – czas na odpoczynek. Trening: Wolne. Za dużo pracy i zbyt duże przemęczenie. Dieta: W Carrefourze promocja na jajka, więc wybraliśmy się po parę opakowań, termin do [...]
14-16.10 Przeziębiłem się trochę na wyjeździe, więc w zasadzie trzy dni wyjęte z życia. W dodatku przytafiła mi się fajna historia – od soboty wieczorem po rozładowaniu baterii nie mogłem odpalić kompa mimo podłączonej ładowarki, więc wróciłem do domu i załatwiłem „kogoś kto się zna” , komp poszedł na oględziny, padł wyrok, że trzeba [...]